Kasa fiskalna na stałe wpisała się w krajobraz punktów handlowych
Kiedyś waga sklepowa była prostą szalą z odważnikami. Dzisiaj gospodarka, technika i standard obsługi klienta poszły znacząco do przodu. Zastosowanie mają wagi elektroniczne, które bardzo szybko i precyzyjnie wskazują ciężar. Niektóre wyposażono w opcję drukowania naklejki z kodem kreskowym, ciężarem, datą i godziną sprzedaży oraz nazwą punktu handlowego.
Waga elektroniczna jest teraz standardem nawet w małych punktach handlowych sprzedających towar luzem: owoce, grzyby, warzywa, ryby. Dzięki takim urządzeniom klient dokładnie wie, ile mu naliczono towaru (niekiedy ekspedientki zawyżają wagę i to o kilkanaście dekagramów - przy cenie wędliny, mięsa, sera, orzeszków albo wypieków powyżej 20 zł jest to różnica kilku złotych).
W punktach przemysłowych, np. skupie zbóż, stosowana jest waga przemysłowa. Jest to taka waga przystosowana do obciążeń kilkudziesięciu ton.
Handlowcy, którzy prowadzą sprzedaż na rzecz osób nie prowadzących działalności gospodarczej i rolników, muszą posiadać urządzenie ewidencjonujące podatek i kwotę należną. Taką maszyną jest kasa fiskalna. Z obowiązku ewidencjonowania sprzedaży i naliczania podatku za pomocą kasy zwolnione są punkty, których roczne obroty nie przekraczają 40 tys. zł i 20 tys. zł (nowa firma). Kasa jest rzadkością np. na straganach i targowiskach spożywczych.